School

Monia

USO oglądam jak leci, nawet w nocy Mr. Green

Wychodzę z założenia, że gorzej i tak już nie mogę wyglądać więc się tym nie martwię xD
W dniu kiedy Novak grał z Ljubym spałam w sumie 3 godziny Laughing

Z dojazdami na szczęście nie mam problemów

Moja metropolia nijak ma się do Łodzi czy Warszawy xD
3 minuty idę na przystanek, a autobus potem dowozi mnie pod samą bramę szkoły Mr. Green

Dzisiaj miałam fajną lekcję - Wychowanie do życia w rodzinie (czytaj Seksuologia).
Przez 3 miechy będę uczyć się o budowie narządów płciowych, cyklu miesiączkowym, ciąży, porodzie, połogu, aborcji, antykoncepcji itp.
Czad xDDD

Ania

Ja też nie oglądam bo potem pod koniec dnia brakuje mi szybko paliwa, a w przyszłym tygodniu dojdzie mi siatkówka, więc nie ma mowy żebym nie miała sił.
Co do lekcji jest nieźle Mruga

Spoko plan mam w miarę

Ja to będę miała w drugim semestrze, ale to chyba będzie tak samo jak w 1 klasie. Było dla chętnych np. na 8 lub 9 godzinie lekcyjnej xD W całej szkole nie było ani jednego chętnego xD
Poza tym ile można

Już było to w gim xd

A ja zaniemogłam i już dzisiaj jestem chora i nie mogę mówić xD

Mes

Przedstawię Wam moją chemicę: wspaniała babka. Rozśmiesza nas tak, że niech ją Laughing

(głos z klasy) O cholera!
- Ty nie używaj tu wulgaryzmów, bo się zamknę w sobie i co?
- Będziemy otwierać.

- Pani profesor, czy "cholera" to przekleństwo? Taka choroba przecież jest. Możemy mówić na przykład "o dżuma"...(następnie lecą różne propozycje, m.in. świnka, sepsa)
- O sepsie nie mówcie, ktoś może źle zrozumieć. Świnka to śliski temat. Zacznijmy od łagodnego "o grypa"...

Wisełka

O grypa

też mialam równą babkę od chemii Mr. Green

ciągle mówiła, ludkowie moi mili Hyhy

babcia taka, ale skubana złapała moją grupę na podmianie prac (na szczęście tylko raz)

KaŚ

a ja niestety nie mam fajnego gostka od chemii.
lubi tylko dziewczyny,które mają duże dekolty i tylko z nimi najczęściej rozmawia

Ania

Moja pierwsza babka od chemii była cholernie ostra.Nikt jej nie lubił, nic mnie nie nauczyła.Potem przyszła taka pojebana, co kiedyś o niej pisałam.
I tak po gimnazjum nie umiałam kompletnie nic.
W pierwszej liceum miałam babkę ,która niby była miła itp., ale tak naprawdę wkurzała mnie.Bo przegadała całą lekcję o pierdołach, a potem wymagała na kartkówkach, a my nic nie kumaliśmy i zakończyła 1 klasę z 2, a wcześniej miałam zagrożenie.
Teraz będę mieć nową, podobno pogrzaną i ostro oceniająca.SUPER.
Więc całe życie z tą chemią pod górę, jak tu ją lubić?

Mes

A ja lubię chemię - a Pani Profesor aktualnie przywraca mi wiarę w ludzi. Potrzebne to, kiedy matematyczka jest wredna, przedsiębiorczość denna, a babka od filozofii gada o pierdołach.

Od poniedziałku, jako bean - pierwszak paraduję w przebraniu. Żółwika Laughing

Ania

Jak to w przebraniu żółwika?xDDD

Nie kumam po co komu filozofia, czy religia, czy etyka w szkole.Na siłę dzieciaki w szkole trzymają.Ja nie mam filozofii w ogóle i dobrze, ale znam wiele osób, które mają...

Wisełka

Ja filo miałam dopiero na 1. roku studiów Zdziwiony

Masssakra

Kolo był tak schizowy, zawsze kojarzył mi się z Gorillaz, a konkternie tym [link widoczny dla zalogowanych] Hyhy

Zajęcia śmieszne, ale potem było rycie na blachę, bo inaczej bym tego nie zaliczyła

Mes

U nas w szkole jest taka tradycja, że pierwszaki biegają przez dwa miesiące aż do uroczystego chrztu w przebraniach - w tym roku wymyślili nam żółwiki Laughing

Jest też zapis, że trzecie klasy mogą nam wydawać różne polecenia przez ten czas, ale szybko się nudzą i robią to tylko przez pierwszy tydzień oraz kilka dni przed chrztem Very Happy

A filozofia u nas jest i tylko human ją ma. Po dwóch lekcjach jestem zdruzgotana, bo na pierwszej babka stwierdziła, iż obowiązkiem naszym jest mieć w domu książki Tatarkiewicza, a na drugiej się na nas obraziła, że książek nie mamy - co nie jest naszą winą, a raczej szkoły, bo o tym, że jest filozofia dowiedzieliśmy się 3 września i musimy zamawiać książkę przez wydawnictwo.

Ania

O matko XD U mnie to nie ma takich zabaw, wszystko jest normalnie

U mnie filozofii w ogóle nie ma, ale np. koleżanka z innej szkoły jest w biol-chem-fiz i ma, więc nie wiem, czym oni się kierują xD

Monia

U mnie przebieranki są tylko z okazji pierwszego dnia wiosny. W tamtym roku szkolnym moja klasa wylosowała dresów xD
Ci, co się przebrali, nie byli pytani Very Happy

Filozofię będę miała w tym roku, ale na szczęście tylko 3 miesiące.
Zapowiadają się nudy

Choć może nauczyciel będzie w porządku i jakoś nas zainteresuje... Mruga

Ania

U nas mat-fiz z naszego roku się przebrał za dresy, ale nie pamiętam z jakiej okazji.Chyba Halloween xD

Mes

To kocenie tudzież beaństwo jest fajne Laughing

Normalnie kupa śmiechu jest, bo każą nam tańczyć, śpiewać, skakać i tak dalej. Mi dodatkowo trafiły się ciekawe zadania jak mierzenie poręczy zapałką (moja koleżanka mierzyła z drugiej strony i jej wyszło 203, a mi 175, nie wiem czemu xD). Wyznawałam też miłość pomnikowi Żeromskiego lol

Wisełka

Jak tam, kiedy pierwsze sprawdziany?

Aga, a Ty gdzie i co studiujesz?