Stuttgart 2008

Mes

nie ma po co jechać, jeżeli będzie tam zdychać i dostanie takie bęcki, że na jakiś czas odechce się jej tenisa. Lepiej wyciągnąć wnioski i ułożyć kalendarz na przyszły rok w dobry sposób.

Monique

Szafa czterodzrzwiowa z lustrem z przegrała z bardzo sympatyczną Na Li, w drugiej rundzie Very Happy

A to oznacza, że po turnieju w Stuttgarcie, Jankovic zostanie numer jeden

Monia

Syndrom nr 1 trwa

Ale takiej wpadki po wygraniu seta 6/0 to się po Serenie nie spodziewałam... Wstyd Rena, wstyd Wstyd

Bochnia bardziej regularna to na pozycję nr 1 wróci

Plan gier:
Center Court (from 13.00hrs)
1. Zvonareva vs. Bartoli
2. Pironkova vs. Safina
3. V.Williams vs. K.Bondarenko (NB 17.00hrs)
4. A.Bondarenko vs. Jankovic
5. Williams/Williams vs. Hlavackova/Hradecka (NB 20.30hrs)

Court 1 (from 14.00hrs)
1. Petrova vs. Schnyder
2. Voracova/Zahlavova Strycova vs. Azarenka/A.Radwanska
3. Groenefeld/Schnyder vs. Kostanic Tosic/Perebiynis

Monique

Davai Dina! Very Happy

Monia

Dinara 6/1 7/6(6)
Wyniki dotychczas rozegranych mecz:
Petrova def. Schnyder 6/4 6/1
Zvonareva def. Bartoli 6/2 6/0

Vera pokazuje, że jest w formie. No bo rozbić Bartoli, która podobno w pierwszym meczu pokazała się z b. dobrej strony to tylko świetnie dysponowana tenisistka potrafi. W całym meczu Francuzka miała tylko 2 szanse na przełamanie, żadnej nie wykorzystała.

A dzisiaj na ES może być Bochnia Hurra

Jak tylko Venus (bądź Kateryna) się pospieszy

Mes

Kurczę... nie muszę mówić, że porażka Renaty wcale mnie nie martwi? Very Happy

Na Bochnię sobie nie popatrzę... konie mam. (oby nie włożyła tych legginsów co na China Open..)

Do Doha pojedzie raczej Zvonareva i dobrze.

Ania

W kwestii Agnieszki w Doha, to Monia dobrze tam wypisała, że jej to nie potrzebne.Ja uważam, że ona po prostu tam pojedzie, zmęczy się podróżą, dostanie bęcki, nie ma sensu.A tak to niech odpocznie, a potem ma szansę na wygranie jakiegoś turnieju jeszcze niedługo.A teraz niech odpocznie bo ani chęci ani siły ani formy.

Serena, no nie poznaję Very Happy

Monia

Mes

Monique

No, ale jak sie tak siedzi przez ponad godzinę w bezruchu, to może być zimno. Very Happy

Wiem z doświadczenia Very Happy

Mes

Mi jest zimno nawet jak się ruszam xD

Monia

Dźej jednak miała legginsy ale od razu po rozgrzewce je zdjęła

W kwestii uzupełnienia wyników:
Williams def. K. Bondarenko 6/4 6/1
Jankovic def. A. Bondarenko 6/2 6/0

Pary 1/4 finału:
Petrova- Na Li
Demetieva-Azarenka
Wiiliams-Safina HIT! HIT! HIT! xD
Jankovic-Zvonareva

Już zacieram rączki na mecz Safinówny z Venus Hyhy

Venus jest w formie, co pokazała dzisiaj a Dinara jest w wysokiej dyspozycji od dłuższego czasu. Jeśli obie rzucą do walki to co mają najlepsze można liczyć na genialne widowisko Mr. Green

Reszta bez rewelacji-faworytki powinny sobie poradzić. Chyba, że Vera wyciągnie wnioski z meczu z Tokio i drugi raz w ciągu niecałego tygodnia nie przegra z Dżej

Mes

ale te legginsy są tragiczne, Dżej noo

Mecz Bochnia - Zvonareva też może być ciekawy. Ale oczywiście Serbka jest faworytką.
Za to mecz Safinówna - Venus to szlagierek - oby wygrała Dinara prayer

Monique

Tak, Dina po zwycięstwo!

A ja jeszcze za Na Li idę Very Happy

come on!

Mes

Szlagierkiem jestem zawiedziona - 6:4 6:2 Ciasteczkowa, no i jakaś taka posypana Safinówna. Szkoda.

Koleżanka Nadia posłała Na Li do domu ekspresowo - takoż szkoda.
Dementieva i Azarenka to takie ciche bohaterki są. 7:6 3:6 6:1 dla Białorusinki i jeśli wierzyć relacjom bardzo długi i interesujący mecz.

A Bochnia męczy Verę, męczy i może ją w końcu wymęczy

EDIT: Wymęczyła. 7:6 7:6. Nieźle serwowała jak na siebie - 10 asów dawno u niej nie widziałam.