Davis Cup

Ania

Z jednej strony fajnie, ale z drugiej nie

Chociaż może za rok Novak zdetronizuje Nadala Very Happy

Wasz Rodzynek

Pogubiłem się już gdzie pisać, no ale dla jednego posta specjalnie tematu Davis Cup nie będę zakładał, więc piszę tutaj

W finale Hiszpania prowadzi z Argentyną 2-1, po zwycięstwie Lopeza nad del Potro i debla Lopez/Verdasco nad deblem Calleri/Nalbandian. Ferrer oczywiście gładko przegrał z Nalbandianem Rolling Eyes

Jestem zły, bo Verdasco powinien dostać szansę gry w singlu. Ferrer gra słabo i jeśli przegra dziś z del Potro, to będzie pewnie po wszystkim, bo Lopezowi będzie bardzo trudno ograć tak świetnie grającego Nalbandiana.

No ale krzyknę sobie: Vamos Hiszpania! prayer

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Wisełka

Ja się dziwiłam, że wystawili go do debla!

po tych jego podbojach miłosnych mógł nie być w formie Hyhy

Ania

Powiem szczerze, że chyba Rodzynek ma rację...Ferrer bez formy jest, a Verdasco zawsze mógłby niespodziankę sprawić.No ciekawa jestem co wyjdzie.Wygrana Lopeza nad Del Potro nie zdziwiła mnie, bo już w Szanghaju mu sezon bokiem wychodził.Mimo wszystko może pokonać tak grającego Ferrera.W sumie to nie wiem komu kibicować

Niech wygra lepszy xD

Mes

Ja też się dziwię, że Verdasco nie gra w singlu. Lepszy on niż na ten przykład Granollers - Puyol.

Wasz Rodzynek

Mówimy - mamy Very Happy

Verdasco gra za Lopeza, a Acasuso za Nalbandiana

Pierwszy set dla Nando 6-3, w drugim niestety 0-3 Do bani...

Monique

Nando gra?

Lecę przed TV!

Monia

Hiszpania!!!
Ale jaja xDD
Nie spodziewałam się, że bez Nadala wygrają

A jednak... Bez swojego lidera, na hardzie i przeciwko całej hali Argentyńczyków...
Brawo Nando! Padam

Brawo wszyscy! Mruga

Monique

Haa, ja wiedziałam, wiedziałam! Nando mój kochany

Viva la Espana!!!

Ania

No ładnie panowie

A kiedy my się doczekamy naszych.....

Wasz Rodzynek

Hiszpania, Nando Hurra

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Ania

Jakub Ciastoń o wygranej:
[link widoczny dla zalogowanych]
a tutaj rozważania, kto wygra(no fakt, już po fakcie, ale można poczytać Very Happy

):
[link widoczny dla zalogowanych]

Menka · Wysłany: Sob 11:24, 07 Mar 2009 Temat postu:

widzicie, że nasz Misiu, ma wszedzie tego sokoła ;p

butki, ściągacze i nawet nowy vibrastop ;p osobiście ten z emotką mi się bardziej podobał, chociaż ten jest ciekawy

Ajde! Dawaj Nole! Very Happy

Monia · Wysłany: Sob 12:10, 07 Mar 2009 Temat postu:

3/6 3/6

Kiepawo to wygląda...
Trzyma go niemoc serwisowa. W drugim secie ani razu nie wygrał swojego podania (albo raz wygrał, nie pamiętam już). Co z tego, że Ferrer daje się przełamywać jak on nie może dzisiaj przypieczętować zdobytej przewagi wygraniem własnego gema serwisowego.
Druga rzecz: dropshoty. Granie ich mając naprzeciw takiego biegacza jak David jest pomysłem niedobrym. Z ok. 10 zagranych punkt przyniosły 2.
No i lawina błędów... Rolling Eyes

1/2*

Edit: 3/6 3/6 6/7(4)
Były 2 setbole przy 6/5.
I prowadzenie *2/1 w tie-breaku ale potem się posypała cała gra misternie odbudowywana przez 3 set.
Szkoda. Sad

Menka · Wysłany: Sob 13:05, 07 Mar 2009 Temat postu:

wysta to widzialy, 68 bledow!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

//////////////////////

szkoda mi go Sad