Autor |
Wiadomość |
Ania |
Wysłany: Pon 16:45, 30 Lis 2009 Temat postu: |
|
No skoro pokonał i Novaczka i Rogera to nie miałam innej opcji niż wygrana Denko
W sumie fajnie, w zeszłym roku finał i nie dał rady, a w tym wreszcie dopiął swojego celu.Zasługiwał, miał ciężki rok, musiał walczyć o masters i ostatecznie go wygrał.Gratuluję |
|
|
Paulina. |
Wysłany: Nie 18:58, 29 Lis 2009 Temat postu: |
|
ostatnio moi faworyci ciągle przegrywają...
tak, jak i w dzisiejszym finale. przestaję obstawiać mecze. |
|
|
Wisełka |
Wysłany: Nie 14:09, 29 Lis 2009 Temat postu: |
|
Nie no, już wolę, żeby to krasnal wygrał! |
|
|
Monia |
Wysłany: Nie 10:29, 29 Lis 2009 Temat postu: |
|
Koliusz
Kolejny zawodnik z cojones Przy 6/5 jak z 30:0 zrobił się 30:40 gotowa byłam postawić na to, że Denko wymięknie. Straciłabym xD Taki kross poszedł, że szczękę musiałam zbierać z podłogi
13 okazała się dla Rogera pechowa
Pony
Drugi mecz w tym tygodniu wygrywa w tie-breaku trzeciego seta. Mental giant Meczu nie widziałam ale bardzo się cieszę
Vamos w finale!
(jak JM wygra dzisiaj zwali Maryja z 4 miejsca a na AO i tak będzie rozstawiony z tym właśnie numerem ) |
|
|
Mes |
Wysłany: Sob 17:42, 28 Lis 2009 Temat postu: |
|
Denko!
Facet godzien tego, żeby się do niego modlić, co też chyba zacznę czynić
Cud, miód i orzeszki.
Skoro już wyeliminowałeś Novaczka to weź to wygraj |
|
|
Ania |
Wysłany: Sob 15:48, 28 Lis 2009 Temat postu: |
|
Grafik napięty, ale żem się odnalazła i jestem
Oglądałam kawałek Federera z Del Potro i tak sobie myślałam, że już po tym jak się Fed cieszył po wygraniu drugiego seta to del Pony nie da mu rady, ale jednak się myliłam.Szkoda, ale dobrze, że Roger wyszedł z grupy.Teraz czas wygrać
Frytki, no cóż, nie wystarczy wygrać z numerem 1.A tak wiedziałam, że nie pójdzie, no ale kolejny występ to kolejne doświadczenie.Chłopaki się nie załamali i zapowiadają poprawę błędów na przyszły.
Zawiodłam się Myślałam, że Oli i Łukasz przejdą dalej, jeden secik
Myślałam, że Soderling nie przegra z Denką, ale jednak Rosjanin jest mocny pod koniec sezonu, chce odbudować pozycję.
W półfinałach: Allez Roger & Go Soderling!
W deblu mamy pierwszych finalistów: Miryni/Ram.
A tak, Moniu, debel bardzo fajny do oglądania, dobrze, że dali w tv, szkoda, że ja nie oglądałam. |
|
|
KaŚ |
Wysłany: Sob 12:16, 28 Lis 2009 Temat postu: |
|
a ja i tak jestem za Sodą. bo jakoś nikogo innego nie trawię z tej 4 |
|
|
Wisełka |
Wysłany: Sob 8:58, 28 Lis 2009 Temat postu: |
|
Załamująca jest ta sytuacja... wygrać 2 mecze w świetnym stylu i odpaść z turnieju
(Monia, uff oczy mnie bolały od tego Soderkin... tfu! )
No robimy, robimy! |
|
|
Monia |
Wysłany: Sob 8:21, 28 Lis 2009 Temat postu: |
|
A idź Robin...
Już nigdy nie nazwę Cię Kingiem. Nie jesteś godny tego przydomka!
A za ten ostatni forhend to jakąś karę mu powinni wlepić
Turniej deblowy też tylko o kant dupy potłuc Kubotów mi bardziej żal, bo wygrali dwa mecze a i tak odpadają, bo kiedyś seta przegrali...
No to teraz: Vamos delPo!
PS. To co, robimy podsumowanie? |
|
|
KaŚ |
Wysłany: Sob 0:04, 28 Lis 2009 Temat postu: |
|
no i niestety i Kuboty i Marachy i Sody przegrały (
Żegnaj Londynie ( |
|
|
Monia |
Wysłany: Pią 18:09, 27 Lis 2009 Temat postu: |
|
Nawet jeśli okaże się, że był to ostatni mecz w sezonie, to milo było zakończyć go zwycięsko
Fajnie się cieszył po wygranej Rockman
W pomeczowym wywiadzie dziennikarz wytłumaczył publiczności, że Novak nie ma jeszcze zagwarantowanego awansu, a Nole powiedział tak:
"Come on Robin, please, please if you're watching now - do it for me!". Potem oczywiście przyznał, że jeśli wygra Denko, to będzie to w 100% zasłużenie.
Kochany jest
Wieści round robinowe:
-Mirnyi i Ram wygraną w dzisiejszym meczu zagwarantowali sobie awans do półfinału więc Kubot i Marach muszą wygrać jednego seta z Bryanami by także zapewnić sobie grę w jutro.
-Robinowi do tego by nie zagrać z Federerem o finał potrzebny jest także jeden set. Porażka Szweda 0/2 oznacza jego awans z drugiego miejsca i konieczność grania z Roża.
Więc King też ma wciąż teoretycznie o co grać
Ajde Kuboty i Soda! |
|
|
Wisełka |
Wysłany: Pią 17:43, 27 Lis 2009 Temat postu: |
|
No! Po mału poprawiamy bilans z Nadalem!
Rewelacyjny mecz to to nie był... za to jak zwykle dla mnie b. nerwowy.
Bez sensu, że o awansie nie decyduje bezpośredni mecz !!!
Teraz się okaże ile wart jest Soderling, czy walczącym do końca, czy tanim sprzedawczykiem
Dawaj Robin! |
|
|
Monia |
Wysłany: Czw 7:43, 26 Lis 2009 Temat postu: |
|
Ania napisał: | I tak to jest, rezerwowy niby, a jeszcze daleko zajdzie. |
Bo King zasługuje na miejsce w WTF w przeciwieństwie do Fiasco
Suche wyniki może w sezonie miał i gorsze od Hiszpana ale przemianą mentalną bije go na głowę
"Stary" Robin gdy mu nie szło, popełniał błędy, gotował się i ogólnie jego gra szła ku gorszemu. Po RG nastąpiła w nim diametralna zmiana. A po poniedziałkowym meczu z Nadalem zrozumiał, że on nie przyjechał do Londynu jako chłopiec do bicia i finał w Paryżu nie musi być jego najlepszym wynikiem w sezonie
Novak nie wiem czy odpuścił w drugim secie czy może już sił brakuje
W pierwszym secie przebijał co się tylko dało, bo każda próba przyspieszenia kończyła się w siatce albo na aucie. No i był ganiany z od rogu do rogu przez Sodę, który zagrał kapitalny mecz. Serwował niesamowicie skutecznie i przy siatce nie był gorszy.
Statystyki
Obawiam się, że WTF może skończyć się dla nas tak, że Novak nie awansuje z grupy
Nawet jeśli pokona Nadala 2/0, to bilans setów będzie wynosił 4/3 i mecz Robina z Denką będzie decydujący. Jeśli wygra Rosjanin obojętnie czy 2/0 czy 2/1, to on awansuje.
Także w piątek wszystkie trzymamy kciuki za Kinga
______________________________________________
Łukasz i Oliver
Powinno się więcej debla puszczać w tv, bo to szalenie emocjonująca gra jest
Kubot zagrał świetnie, zwłaszcza serwisem. Marach był trochę gorszy i miał wahania formy. Raz zagrywa cudownego stop-woleja by w następnym punkcie wywalić prosty forhend Ale to on zdobył punkt przy siatce dający meczową i nie popełnił następnie df, więc zostaje ułaskawiony
Boskie było jak Łukasz podpisując się na kamerze krzyczał: Polska! Pozdrawiam wszystkich!
My też Was pozdrawiamy
Plan gier
Thursday, 26 November
Od 13.30
Nestor/Zimonjic vs. Bhupathi/Knowles
Murray vs. Verdasco
Od 20.00
Cermak/Mertinak vs Fyrstenberg/Matkowski
Federer vs. Del Potro
Friday, 27 November
Od 13.30
Dlouhy/Paes vs. Mirnyi/Ram
Nadal vs. Djokovic
Od 20.00
Bryan/Bryan vs. Kubot/Marach
Davydenko vs. Soderling
Ajde Frytki!
Edit:
Na forum Novaka użytkownik o nicku "Nole+Djole" napisał tak:
Some of you have no idea what Nole's going through right now,just how exhausted he is.I was at the 02 today and saw his practise session before the match.He could barely move,he said that he was sore all over and kept needing massages from his trainer,his knees were really paining him.At one stage he went over and sat down on the bench with his head in his towel.His physio and friend crouched down beside him and tried to joke with him and encourage him but he was quite upset and dejected,looked really pale too.
To dlatego on taką negatywną mowę ciała na korcie prezentuje
Rzuciło mi się w oczy zniechęcenie i gesty mówiące "mam dość" ale myślałam, że to z powodu złej gry taki niezadowolony chodzi...
Niech tez sezon już się kończy!
Edit #2:
Pozwólcie, że przedstawię Wam sytuację w grupie A
1. Federer 2-1 (W-L) 5-4 (Sets) 44-40 (Games)
2. Del Potro 2-1 (W-L) 5-4 (Sets) 45-43 (Games)
3. Murray 2-1 (W-L) 5-4 (Sets) 44-43 (Games)
Leżę
Tak dla przypomnienia powiem, że Maryj w meczu z Ponym prowadził 5/0, dał się podgonić i wygrał seta tylko 6/3 zaś w meczu z Fiasco miał szanse na wygranie meczu w dwóch setach (7 break pointów Hiszpan obronił).
W spotkaniu Del Portko z Rożą, gdy doszło do decidera, Argentyńczyk potrzebował wygrać 6/3 i wygrał.
Mordo Ty moja argentyńska!
PS. Na mtf powstała teoria, że wszytko było ustawione. Skoro Fed nie lubi Andrew, to pozwolił delPo wygrać i tym sposobem wyeliminować Szkota
Idiotyczne jak dla mnie Fed sprawił baty Maryjowi w dwóch ostatnich meczach, zaś Pony wygrał z nim dwa ostatnie spotkania, więc idąc tym tropem z kim Roża wolałby grać? Z kimś kogo leje, czy z tym, który go leje? xDD |
|
|
Ania |
Wysłany: Śro 18:43, 25 Lis 2009 Temat postu: |
|
Chyba Nestor i Niedźwiedź nie są w formie bo i z Cermakiem i Mertinakiem polegli.Ale Frytki nie mogą się ich obawiać! Muszą wygrać!
Kubot i Marach po zaciętym meczu i emocjonującym tie-breaku pokonali parę Miryni/Ram.Juhuuu!
Roger po prostu merci! A bałam się o ten mecz.
Del Potro Co on odwalał, zamiast szybko skończyć to jakiś cyrk
No Nadal to biegać nie biega już od dawna to prawda, ale żeby Novak w drugim secie wygrał tylko jednego gema? I tak to jest, rezerwowy niby, a jeszcze daleko zajdzie.
Tylko Novak teraz nie może przegrać |
|
|
KaŚ |
Wysłany: Śro 18:06, 25 Lis 2009 Temat postu: |
|
szkoda przegranej niestety nie widziałam meczu mogłybyście podać jakieś szczegóły? |
|
|