Autor |
Wiadomość |
Ania |
Wysłany: Pon 22:20, 02 Lis 2009 Temat postu: |
|
Finału nie oglądałam, więc nie skomentuję, ale chyba można powiedzieć, że było do przewidzenia ( o ile takie sformułowanie w WTA w ogóle jest prawdziwe).
Co do strojów to mi się wciąż podoba sukienka Venus Jakoś ładnie się to z tą ciemną komponuje Nieźle wyglądała Dementieva.
Podsumowanie?
Meczy tak nie opiszę bo za mało oglądałam.Co do samych zawodniczek:
+ Wozniacki, Pennetta, Clijsters i Sharapova
- Ivanović, Safina w WS
Ale poza tym po części też Radwańska za zachowanie i Janković, a w zasadzie dla jej trenera od przygotowania fizycznego.
A tak własnymi słowami to ten sezon pokazał mi, osobiście, że chyba nie mam ulubionej zawodniczki i wszystkie te, które wypisywałam kiedyś mogę skreślić grubą krechą.
Utrzymuję tylko Polki, patriotycznie, i Wozniacki (nawet jeśli jej styl mi nie do końca odpowiada).Ewentualnie Pennetta.
Myślę, że niektóre dziewczyny zostały nauczone też żeby nie przesadzać z kalendarzem, a i WTA powinno się ogarnąć z grafikiem turniejów.
Czekam na następny sezon, liczę na lepszą postawę w kobiecych rozgrywkach i zacieram ręce na pojedynki Henin i Clijsters. |
|
|
Monia |
Wysłany: Pon 17:48, 02 Lis 2009 Temat postu: |
|
Seequeena
Co za sezon! 2 Szlemy, półfinał, ćwierćfinał, finał w Miami a na koniec zwycięstwo w Dausze i #1
Ostatni mecz był dziwny. Obie obandażowane, mało aktywne, jakby za karę wyszły na kort Zero emocji. W końcówce jednak się rozkręciły
Znowu dawały z siebie wszystko, biegały, krzyczały i walczyły. O zwycięstwie Sereny zadecydował serwis. W tym elemencie spisywała się wyśmienicie
Gratulacje!
Co do strojów:
Najbardziej podobała mi się Azarenka. Tylko czarne buty psuły efekt. Białe adidaski byłyby lepsze
Serena miała fajne dodatki - biżuterię i torebkę.
A Venus fryzurę Dzięki Bogu pozbyła się tego bąbla na głowie xDD
I tak kończy się sezon
Gdybym miała wybrać najlepszy mecz zdecydowanie byłoby to spotkanie Eleny i Sereny z Wimbledonu. Dramaturgia i poziom na najwyższym poziomie
Spotkania Mauersmo z Janković i Dementievą z Paryża też były niezłe
Najgorsze - cała reszta xDDDD
Największe zaskoczenie na plus - Woźniacki Lisicki Pennetta i Marija
Największe zaskoczenie na minus - Ana Safina w finałach WS, kontuzje
Zapraszam do podsumowania |
|
|
Ania |
Wysłany: Nie 13:32, 01 Lis 2009 Temat postu: |
|
O jezuuu, Jelenaaaa Co za frajer xD No, ale cóż, można było się tego spodziewać.
Po początku meczu Sereny i Caroline liczyłam, że cudem Wozniacki ozdrowiała do tego stopnia, że kulawą See rozjedzie.Ale moja nadzieja została brutalnie zabita Szkoda mi Caroline...A See gra mi się nie podobała i to podejście takie
Studio jest prześmieszne.Croft próbuje coś na siłę wycisnąć z tego Doha, ale prawda taka, że chyba najgorszy turniej w ostatnim czasie
A jeszcze pytanko, jak wam się stroje podobają w Doha ? Która wygląda najfajniej? |
|
|
Monia |
Wysłany: Nie 11:06, 01 Lis 2009 Temat postu: |
|
Vee
Dzięki Kuzi fartem dostała się do półfinału ale miejsce w finale wywalczyła sobie sama Gdy przegrała pierwszego seta już zwątpiłam, że jej się uda wygrać. Ale Venus jest twarda i dała radę.
Tyle słabości pokonała w tym turnieju, że dla mnie już wygrała
Natomiast Serena
Coś ten najlepszy serwis w tourze wczoraj szwankował W ogóle jakaś sztywna była. Chyba wydawało jej się, że nic nie będzie musiała zrobić by znaleźć się w finale
Woźniacki zrobiła tyle ile mogła. Dobrze zrobiła, że skreczowała. Nie ma co nadwyrężać zdrowia. I tak może być z siebie dumna
Jest all-Williams final
Go girls!
PS. Jak Wam się podoba studio w Doha?
Anabel Croft, która na siłę stara się zachwycać i wmówić widzom jakie to mecze są "Fantastic!" trochę chyba przesadza xDD
Uwielbiam jak Carol albo Lech mówią o niej "nasza ulubienica" |
|
|
Ania |
Wysłany: Sob 14:35, 31 Paź 2009 Temat postu: |
|
Na temat kontuzjowanych dziewczyn pisze nawet PS, który pierdolnął na całą tylną okładkę artykuł o tytule "Szpital w Dausze".Przykro się to wszystko ogląda.
Liczę na Carolinę, bo za ten sezon to jej się należy.Mimo wszystko rozum podpowiada, że z takim stanem zdrowia nie jest w stanie wygrać półfinału, a finału tym bardziej.... |
|
|
Monia |
Wysłany: Sob 9:34, 31 Paź 2009 Temat postu: |
|
Yeah bejbe! Dzięki Sveta!
Ale czadowo zagrała Z Eleny została mokra plama
Miło zakończyć sezon zwycięstwem w tak przekonującym stylu. Uśmiech po meczu był znakiem, że Kuzi jest chyba zadowolona z tego roku oraz że już się on kończy xD
Jelena ma farta... Łomot i żałosny mecz z Azarenką, walkower od Safiny i padnięta Woźniacki. Czy zasłużyła czy też nie w półfinale jest. I nawet moje jęczenie jaki to niesprawiedliwe nic nie zmieni xD W końcu to nie jej wina, że ma szczęście
Dobrze, że Radwa wygrała (). Woźniacki za heroizm i waleczność jaką pokazała w obu swoich wcześniejszych meczach najbardziej zasłużyła na półfinał
Go Vee! O powtórkę z ubiegłego roku proszę...
Go Seequeena Killiams! |
|
|
Ania |
Wysłany: Pią 21:48, 30 Paź 2009 Temat postu: |
|
No Caroline już nie dawała rady, mimo wszystko cieszę się, że jest w SF.To lepsza opcja niż Azarenka, nawet jeżeli Łozniaki nic nie zagra.Ale ma troszkę czasu na regenerację
Jeca sobie dobrze poradziła z kontuzjowaną Caroline.Może trochę napsuła, ale widać było przebłyski dobrej gry.
Szczerze, to liczyłam, że Sveta da wygrać Elenie jako rodaczce xD Ale włączyła taki typ gry, że po prostu nie wiem czy ktoś mógłby się jej przeciwstawić.Grała po męsku.Szkoda Dwa ciastka w SF
Nie mam pojęcia, co tam się stało Azarence bo ja przerzuciłam na handball jak Wyjec goniła Isię niemiłosiernie i już było chyba 2:0 w drugim i żadnych prognoz na to żeby miało się coś poprawić.Krecz, kreczem, ale Aga wygrała drugiego seta i 4:1 w trzecim Co to za kontuzja?Ktoś wie jak to wyglądało?
Po fazie grupowej nasuwa się jedna kluczowa sprawa.Ewidentnie ktoś przegiął z kalendarzem WTA bo te kontuzje i przemęczenie sezonem to się nie wzięło znikąd.To nie jest normalne żeby dziewczyny się tak wycofywały....Przykro się ogląda turniej najlepszej 8 w momencie gdy nie oglądam najlepszej gry bo one po prostu już nie dają rady z takimi obciążeniami.
I jeszcze jedna refleksja.Kto powiedział Sviecie, że ona w tych spodenkach wygląda dobrze?xD |
|
|
Mes |
Wysłany: Pią 18:44, 30 Paź 2009 Temat postu: |
|
*natchniony ton mode on*
Jelenka, ty moja cudowna farciaro, mdła przebijaczko, kaleko w kwestii skrótów! Padam przed tobą na kolana i powiadam - zrób taką demolkę w półfinale i niech piórka lecą!
*natchniony ton mode off*
Dobra, więcej nie żartuję: wygrana może nie imponująca, ale mimo wszystko to zwycięstwo. Taki miły zaskok, ot.
Sveta, why? Wychodzi na to, że for money. A już się cieszyłam, że Venusz odpadnie. Life. |
|
|
Ania |
Wysłany: Czw 15:25, 29 Paź 2009 Temat postu: |
|
No Caroline raczej pokona Verę bo ona po tej przerwie co miała to nie może wrócić do formy.
A propos tego meczu Sereny z Venus xD To nawet mówiłam wczoraj mamie, że jakby wygrała Venus to powiedziałabym, że to był układ
Davai Elena i Kuzi! |
|
|
Monia |
Wysłany: Śro 22:26, 28 Paź 2009 Temat postu: |
|
Serena
Odpaliłam mecz tuż na końcówkę i było nieźle Ostatnie dwa gemy obie grały na 100%.
A bekhend wzdłuż linii dający Serenie meczową
Ona chyba ma zamiar to wygrać
Dobrze, że młodsza z sióstr wyszła zwycięsko z mecz, bo gdyby stało się inaczej, zaraz podniosłyby się głosy o rzekomym ustawieniu meczu i "pomocy" ze strony Sereny
Venus po wtopie jaką zaliczyła wczoraj zwyczajnie nie zasłużyła na awans do półfinału
Matematycznie wciąż ma szansę na awans do czwórki, ale
-Serena musiałaby wygrać z Eleną 2/0
-Kuzi wygrać z Eleną 2/0
-Venus wygrać z Kuzi 2/0
Plan gier - czwartek (od godz. 15.00)
1. Vera Zvonareva vs. Caroline Wozniacki
2. Serena Williams vs. Elena Dementieva
3. Svetlana Kuznetsova vs. Venus Williams |
|
|
Mes |
Wysłany: Śro 18:57, 28 Paź 2009 Temat postu: |
|
Cała Azarenka. Te jej skróty to chyba był Dzień Dobroci dla Wyjców.
Biedna Safinka Too bad. Dziwaczna zresztą sytuacja - w pierwszej chwili pomyślałam, że ona ma jakiś atak histerii. Tak ni z gruchy ni z pietruchy.
Także jutro zobaczymy w meczu z Wozniacki Zwierę tak myślę - no i Dunka raczej nam wygra. |
|
|
Monia |
Wysłany: Śro 18:52, 28 Paź 2009 Temat postu: |
|
Po meczu Woźniacki - Azarenka mogę stwierdzić, że Białorusinka jest beznadziejna Pod względem zachowania, psychiki, gry. No wszystkiego xDD
Zamiast próbować zmieniać coś w swoim tenisie (krótki kros, atak do siatki), wdawała się w długie wymiany, a jak wiadomo Karolinka czuje się w nich jak ryba w wodzie
Mieć teoretycznie mecz wygrany z milion razy ale jednak nie dociągnąć wyniku na swoją korzyść, to trzeba mieć talent
A Woźniacki jak na zawodniczkę, która tydzień temu musiała poddać mecz z powodu naderwanego mięśnia lewej nogi, to biegała dzisiaj jak sarenka
Stał się cud! Albo lekarze w Doha są geniuszami
Wczoraj przespałam większość meczów Jednak z tego, co widziałam, poziom za rewelacyjny nie był
Zarejestrowałam tylko jak Venus dała znowu ciała Jak miała 2/0 w drugim i tak wiedziałam, że to przegra xD
Go Rena!
PS. Dinara poddała mecz przy stanie 1-1 z powodu kontuzji pleców. |
|
|
Mes |
Wysłany: Śro 18:30, 28 Paź 2009 Temat postu: |
|
Przeżyłam dziś dwa potężne szoki:
- Wyjec WIE CO TO JEST skrót i slajs. Nie zmienia to faktu, że raczej nie powinna się za to brać, bo co za dużo to... wiadomo xD
- Waleczność Caroline. Coś niesamowitego, jak walczyła.
Zresztą Wyjcowi też nie można odmówić.
Świetny mecz
A teraz zobaczymy co zrobią Czołg Dinara i panna Dżej Kapryśnica |
|
|
Ania |
Wysłany: Wto 22:17, 27 Paź 2009 Temat postu: |
|
A była dzisiaj Lelenka w czarnej dupie....Ooooj była.W drugim przełamała ją Venus na 6:5 i co?Jajco bo potem przegrała swój serwis.No brawo Elena, fighterka
Azarenka i Williams w dwóch setach, ale to było do przewidzenia.Szkoda, że Jeca poza formą kompletnie.... |
|
|
Mes |
Wysłany: Wto 18:18, 27 Paź 2009 Temat postu: |
|
No i wygrał wyjec... no nic, life is brutal and full of zasadzkas.
Nie widzę przyszłości dla Dżeja w tym turnieju, ale niech chociaż mecz jeden wygra, coby pupa za mocno nie bolała. |
|
|