Autor Wiadomość
Ania
PostWysłany: Pon 17:19, 30 Lis 2009    Temat postu:

Jezu, że wy się tak wsłuchujecie Very Happy Ja to słucham jednym uchem dosłownie i tak zawsze, w sumie przy każdej dyscyplinie, z wyjątkiem ręcznej jeżeli komentuje Sikora
Mi tam Lorek odpowiada w miarę, ma ciekawe opowieści, a nie słucham aż tak często żeby mnie wk***.A panowie z Eurosportu to może i narzekają, ale trzeba sobie powiedzieć szczerze, że fachowo są najlepsi.
Aga
PostWysłany: Pon 15:34, 30 Lis 2009    Temat postu:

No jasne że tak głupi ma szczęście nie ? Very Happy
I im płacą za gadanie takich pierdół
Monia
PostWysłany: Pon 6:27, 30 Lis 2009    Temat postu:

Wisełka napisał:
Monia napisał:

Wojtek natomiast powiedział, że Novak nie umie grać na hali xDDDDDD
Nieeeee... Serio? Hyhy

Serio, serio Byłam w szoku jak to usłyszałam Shocked
W takim razie 4 tytuły zdobyte właśnie w hali musiałby być mega fartami lol
Paulina.
PostWysłany: Nie 19:06, 29 Lis 2009    Temat postu:

Mes napisał:


*Lorek zaczyna gadać natchnionym tonem*
"Piękną historię przytacza Jelena Gencić. Czasami po treningach, jak zabierała dzieciaczki do lasu, Novak namiętnie zbierał kwiaty.
- Dla kogo ty je zbierasz? - zapytała trenerka.
- Dla mojej mamy...

Rotfl

Lorka to ja chyba nigdy nie zniosę, nie pasuje mi styl jego komentarza, a te jego 'anegdotki', czy też porównania sprawiają, że chcę wyłączyć dźwięk w tv.


nigdy nie zapomnę tekstu Lorka dotyczącego Safina: "Rozciągnął się jak legumina na patelni"

yeah..
Wisełka
PostWysłany: Nie 14:24, 29 Lis 2009    Temat postu:

Monia napisał:

Wojtek natomiast powiedział, że Novak nie umie grać na hali xDDDDDD


Nieeeee... Serio? Hyhy
Monia
PostWysłany: Nie 10:13, 29 Lis 2009    Temat postu:

Lorek - telefon, kaftan i żegnam pana :hamster_yells:
Kiedyś mnie tak nie denerwował ale ostatnimi czasy moje podejście diametralnie się zmieniło Rolling Eyes
Jego debilny śmiech (Hahaha!), akcent, historyjki, wspominanie za każdym razem, gdy ktoś zagra loba "Ooo, widać ducha Manolo Santany!" bądź "Zabawił się w Manolo Santanę!" oraz w meczu Federera, gdy ten zagra w aut: "Nie ma przy boku Stasia Wawrinki." jest w rzeczy samej irytujące.

Pan Bohdan także wczoraj dał popis stronniczości analizując cały mecz, co musi zrobić Federer aby nie przegrać z rzemieślnikiem Davydenką
Wojtek natomiast powiedział, że Novak nie umie grać na hali xDDDDDD


Nie sądziłam, że kiedyś to napiszę ale... I miss you Carol! Twojego narzekania, wymądrzania się, duetu z Sidorem i chlipania w jego koszulę xD
Na AO będę czekać z niecierpliwością
Mes
PostWysłany: Sob 21:42, 28 Lis 2009    Temat postu:

Ty jednak żałuj, że tego nie słyszałaś (cytat dosłowny Very Happy):

*Lorek zaczyna gadać natchnionym tonem*
"Piękną historię przytacza Jelena Gencić. Czasami po treningach, jak zabierała dzieciaczki do lasu, Novak namiętnie zbierał kwiaty.
- Dla kogo ty je zbierasz? - zapytała trenerka.
- Dla mojej mamy...

Albo tego:
"(Lorek wymienia nazwisko jakiegoś gościa i mówi dalej): "zadzwonił pewnego razu do Rafy i pyta: "Rafa, czy ty pamiętasz uliczkę w Acapulco...
- Pamiętam - odpowie Rafa. - Tam jest pański klub..."
Wisełka
PostWysłany: Sob 21:24, 28 Lis 2009    Temat postu:

O kuźwa niezłe cyrki odchodzą Mr. Green
brak PS = brak nerwów + zdrowe uszy xDDD
Ania
PostWysłany: Sob 16:09, 28 Lis 2009    Temat postu:

Pan Wojtek to taki typowy człowiek, który ma podejście, że jego czasy są najlepsze No i nie lubię jego komentarza.
Lorek Very Happy Uwielbiam tego gościa Very Happy Ma mega dziwny akcent, ale gada fajne rzeczy.Takie ploteczki, z szatni, tzw. od kuchni
Mes
PostWysłany: Pią 7:35, 27 Lis 2009    Temat postu:

To porównanie Marysia do Radwy Przewspaniałej to jakieś takie z dupy - czyżby Andy nam zniewieściał? lol
Chociaż patrząc na jego obecny styl gry to wygląda tak, jakby pobierał lekcje poglądowe u duetu Jelena - Bammer xD


EDIT:
Niech ktoś wyłączy Lorka, zanim pęknę! Laughing

1) "Dżok", "Dżoko" - za którymś razem to pomyślałam sobie, że nie wyrobię, kurrr...de. To powinno być zabronione! :hamster_damnit:
2) Z drugiej strony historyjki Lorka przyprawiły mnie o napady histerycznego śmiechu i głupawy na przemian. Zwłaszcza opowieść o jakiejś uliczce w Acapulco (wtf?) i kwiatach dla mamy Rotfl
Aga
PostWysłany: Czw 22:13, 26 Lis 2009    Temat postu:

Bleee, to jedno pochwalenie Novaka to za mało żebym polubiła jego komentarz, no taki światowiec i angielskiego nie umieć, wstyd Very Happy
Paulina.
PostWysłany: Czw 19:32, 26 Lis 2009    Temat postu:

Taaa, Wojciech do genialnych komentatorów się nie zalicza. ale podczas dzisiejszego meczu Murray - Verdasco zapytany, którego tenisiście woli - Murray'a, czy Novaka odpowiedział, że Novaka, bo zna go osobiście. trzeba mieć argumenty. jednak w trakcie meczu nie mam potrzeby słuchać o Polańskim, którego Wojciech planuje odwiedzić.
Monia
PostWysłany: Czw 16:53, 26 Lis 2009    Temat postu:

Mam wniosek:
Wojtek umie powiedzieć coś mądrego!
Sytuacja z meczu Maryj-Fiasco
Mr.T zaczyna gadkę: "Zaskakująco słabo zaprezentował się Dżjokovicz wczoraj."
Wojtek: "Ale on jest zmęczony..."
Normalnie, doznałam szoku xDD


Mam oczywiście także i zażalenia Hyhy
1)Mógłby sobie Fibak dać siana z porównywaniem gry zawodników XXI wieku z zawodnikami z lat 70-tych Rolling Eyes
Przykład: Maryj zagrał passing-shota i Fiasco popsuł woleja z fh.
A Wojtek rzecze: "McEnroe to by jeszcze tą lewą ręką sięgnął i zagrał piłkę."
Tenis się zmienił człowieku men Zabawa

Albo kolejny zepsuty wolej przez Fiasco.
Reakcja Wojtka: "Brak mu tego instynktu przy siatce i zdolności." Laughing
Mhm, etatowy deblista pucharu Davisa i nie umie grać przy sieci xDDD

2) Jak Fibak wymawia nazwisko Maryja
"Mary cośtam..., Verdasco pokona Marego..."
Kufa, taki światowiec, chełpi się jak to uczył woleja Novaka albo rozmawiał z Nadalem, a wymawiać nazwisk dobrze nie potrafi Razz

3)Porównywanie Marego (Hyhy) do Radwańskiej. No tu już mnie rozwalił lol Wystarczy, że Andrew zagrał jedną akcję dropszot-lob albo slajsa i już pretekst by walnąć wykład o Agnieszce I Przewspaniałej

Oho, pochwaliłam Wojtka Zly
"Znamy tą stronę Dżokowicza, który poddaje mecze."
Weź, palancie zajrzyj w statystyki zanim coś złego na Novaka powiesz! Z siekierą!
Jakby umiał liczyć, to by zorientował się , że jutro Novak zagra 97 mecz w sezonie. Tak dla porównania najwięcej meczów spośród całej ósemki ma Nadal (77).

Nie włączę też transmisji na becie, bo tam Robbie Kurnik będzie na każde zagranie Maryja wołać "Fantastic! Amazing!" itp.
Jestem w kropce cry xD
Ania
PostWysłany: Pią 21:54, 30 Paź 2009    Temat postu:

No dobra, Agnieszka ma te rzeczy opanowane to prawda.Ale chyba każdy się zgodzi, że np. serwisu nie ma dobrze opanowanego, a i nie biega tak jak Jeca Kwadratowy Każda zawodniczka jest inna.
Też mnie to wkurzyło

To w ogóle nie jest niczyja wina, może zawodniczek po trosze tak, ale tak naprawdę to WTA przegięło z kalendarzem.
Jeca może i farciara, ale będzie w SF oceniać, czy naprawdę zasłużyła
Mes
PostWysłany: Pią 18:21, 30 Paź 2009    Temat postu:

Tak. Nie wiem czy ja mam PMS czy co innego, nieważne. Zebrałam parę zażaleń:
1. "Teraz widać, jak one nie umieją tego, co jest chlebem powszednim dla naszej Agnieszki Radwańskiej"
Wiadomo, ani Jeca, ani tym bardziej Łoźniaki arcymistrzyniami tego nie są. Ale po kiego kija wypominać Jelenie, że jej się skrót czy co to tam było nie udał i mówić o brakach Dunki w tymże, wstawiając tekst o wspaniałości Radwy? Wystarczy powiedzieć, że nie poszło. Tekstów stylu "Agnieszka to i tamto" mam powyżej fryzury.

2. "ale ona grała z kulawą Woźniacką, a Safina poddała mecz"
Czyli to Dżeja wina, że przeciwniczki były kontuzjowane? Pewnie tak. Jelenko, następnym razem idź do sędziego, przeproś i powiedz, że z kulawymi grać nie będziesz, bo cię Stopa czy inny Domański nazwie farciarą.

3. "I taka zawodniczka odpada z turnieju!", a wcześniej "Jankovic, która bla bla bla jest w półfinale, a waleczna Woźniacka..."
Naprawdę mi przykro. Woźniacki sama się zajeździła i nie jest to niczyj problem, tylko jej. A co do Svety, jeśli jest TAKA WSPANIAŁA, to mogła grać dobrze od początku i wygrać z Venus albo Sereną. I wszyscy by się cieszyli. Przykroza.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group