Autor Wiadomość
Ania
PostWysłany: Wto 17:45, 19 Maj 2009    Temat postu:

Ta kobieta(?) z Uzbekistanu to ja byłam pewna, że to jakiś sparingpartner Marty bo tamta jeszcze nie dojechała na kort.... Shocked Więc byłam w nie lada szoku jak się dowiedziała, że to wcale nie jest facet....Dzisiaj w Fakcie była foteczka Marty z Pawłem w gorącym pocałunku XD I oczywiście zboczona jak majtki Marty trochę jej w tyłek weszły, a ona akurat podwijała spódniczkę żeby włożyć piłkę....

No niestety tak jest, że kobiece sporty co raz bardziej przypominają męskie, ponieważ są bardziej efektowne i efektywne.Mi Wozniacki nie przeszkadza.Poza tym co z tego, że np. Isia gra technicznie skoro na ciastka i inne typowo siłowe zawodniczki to nie starcza.Znaczy to tylko moje zdanie, a co do Wozniacki to jak już mówiła odpowiada mi Mruga

Co do Radwańskiej: Od razu było powiedziane, że startowego nie będzie, więc nie wiem o co chodzi.Teraz niby plecy, ale ja nie wiem.....
Bo ja wiem?Miały być zawodniczki z pierwszej 10, a dziką kartę dostała Sharapova i Hantuchova. I tak klapa, turniej dla Radwańskiej bez Radwańskiej.
Monia
PostWysłany: Wto 14:23, 19 Maj 2009    Temat postu:

Z tym się zgodzę.
Większość zawodniczek polezie do siatki gdy wypracuje sobie gigantyczną przewagę sytuacyjną i stoi metr od niej xD
Ale są też takie agentki, co lecą na wariata byleby postraszyć.
Z aktywnie grających, to Venus nie boi się pójść do sieci. I nie stoi tam jak za kare tylko potrafi ładnie zagrać
Jest jeszcze Mauresmo i deblistki, które grają także singla.

Radwa:
Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze xD
Sytuacja zagmatwana niesamowicie ale z tego, co udało mi się zrozumieć to klan R. a w szczególności papa strzelił focha na Warszawę bo dyrektor turnieju nie chciał zapłacić Agnieszce startowego chociaż miały miejsce rozmowy w listopadzie(!).
Turniej klepie biedę i ledwo wiąże koniec z końcem. A startowego nawet Marysieńka nie dostała.
Jeszcze była akcja z treningami i parkingiem.
Tutaj można poprzeglądać artykuły i zapoznać ze sprawą.
Chyba lepiej każdy sam zrozumie gdy przeczyta niż z mojego tłumaczenia xD
Mes
PostWysłany: Wto 13:37, 19 Maj 2009    Temat postu:

Cytat:
Chyba w tenisie chodzi o to by mocno uderzyć piłkę
W takim razie babochłopami można także nazwać Anę, Dinarę, Svetę, siostry W., Azarenkę, Mariję i multum innych zawodniczek.

A ja lubię jak trafi się taka, co do siatki pobiegnie częściej niż raz na ruski miesiąc Na razie te "multum" zawodniczek traktuje siatkę jak coś, co przeszkadza serwować.

Cytat:
Za to Radwa mimo, że nie gra i tak dała czadu

Eee, w sensie?
Monia
PostWysłany: Wto 13:19, 19 Maj 2009    Temat postu:

Chyba w tenisie chodzi o to by mocno uderzyć piłkę
W takim razie babochłopami można także nazwać Anę, Dinarę, Svetę, siostry W., Azarenkę, Mariję i multum innych zawodniczek.
Carlonie to typowa pusherka ale mi nie wadzi. Jak to mawiają: "Tenis to nie jazda na łyżwach i styl ważny nie jest."
Owszem, miło się patrzy na efektowną i efektywną grę atakującą ale póki są wyniki, to Łozniaki nic w swoim stylu zmieniać nie będzie.
Wisełka napisał:
a co u Any? Chcę zobaczyć ją 6. czerwca (przed finałem Novaczka) w finale z Maratową! Mr. Green

Czyli, że niby powtóreczka sprzed roku? Razz
Co do jednej finalistki można mieć nadzieję, że w najważniejszym meczu się stawi ale druga to niech chociaż dotrwa do drugiego tygodnia Rolling Eyes
Wiadomości o jej stanie jej zdrowia i kolana w ostatnim czasie brak Confused
Ania napisał:
A Caroline się wycofała z turnieju i chyba Warsaw Open będzie za chwilę wielką klapą

Póki Marysia gra, to turniej się trzyma. Laughing Gorzej będzie jak odpadnie. Wczoraj już mogło się to wydarzyć ale Marynia pokazała pazura i z kłopotów się wykaraskała.
Za to Radwa mimo, że nie gra i tak dała czadu Rolling Eyes
Mes
PostWysłany: Wto 12:16, 19 Maj 2009    Temat postu:

A, Ananmuradowa Jak ją pierwszy raz zobaczyłam, na US Open, to myślałam, że trafiłam akurat na jakiegoś jelenia z ATP. Patrzę, a po drugiej stronie siatki Dementiewa lol

Taa. Liczyłam na Dokić, a Dżelena przerżnęła z Olaru w stylu kiepawym.
Ania
PostWysłany: Pon 19:01, 18 Maj 2009    Temat postu:

No może trochę waliiii.....

Ale prawdziwego babochłopa to ja widziałam dzisiaj po drugiej stronie siatki w meczu z Domachowską..... Shocked

A Caroline się wycofała z turnieju i chyba Warsaw Open będzie za chwilę wielką klapą
Mes
PostWysłany: Pon 15:32, 18 Maj 2009    Temat postu:

Babochłopem to ona nie jest, ale wali jak chłop, nie przymierzając Very Happy
Wisełka
PostWysłany: Pon 13:58, 18 Maj 2009    Temat postu:

Ja się cieszę, że Danka wygrała :hamster_happy:

z Karolem był ostatnio wywiad w PS, powiedziała że nie chce zostać babochłopem Hyhy

a co u Any? Chcę zobaczyć ją 6. czerwca (przed finałem Novaczka) w finale z Maratową! Mr. Green
Mes
PostWysłany: Pon 12:59, 18 Maj 2009    Temat postu:

Jakieś zalążki techniki jednak górą, jee.
Ania
PostWysłany: Nie 20:38, 17 Maj 2009    Temat postu:

Patrząc po wyniku Dinara większych problemów nie miała.
A niech to.
Mes
PostWysłany: Nie 11:16, 17 Maj 2009    Temat postu:

Dinara. Bo Caroline "cepem ją" Wozniacki to do mnie zupełnie nie przemawia.
Monia
PostWysłany: Nie 11:05, 17 Maj 2009    Temat postu:

No i mam finał marzeń Rolling Eyes
Nie wiem, która wygra. Zresztą, branie się za przewidywanie meczu pań graniczy z szaleństwem. xD
Dinara umie wygrywać trudne mecze, gdy nie idzie wszystko po jej myśli.
Natomiast Łozniaki potrafi grać z takimi armatami. Dwa zwycięstwa z Demetievą z niczego się nie biorą.
Niech wygra lepsza. Proste. Razz
Ania
PostWysłany: Sob 22:18, 16 Maj 2009    Temat postu:

Eh..Te baby to jednak chimery są. A określenie, że któraś gra równo to sorry, ale śmiech na sali.
Safina z Wozniacki zagra w finale i trzymam kciuki za Caroline.Kiedyś lubiłam Dinarę, teraz jakoś mi wadzi....
Mes
PostWysłany: Sob 14:58, 16 Maj 2009    Temat postu:

Dżej, kurna Rolling Eyes Ona ma chyba taką blaszkę we łbie jak Kuza, naprawdę.
Wisełka
PostWysłany: Sob 14:11, 16 Maj 2009    Temat postu:

No to jedziesz Danka! xDDD

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group