Autor Wiadomość
Wisełka
PostWysłany: Pon 13:58, 13 Kwi 2009    Temat postu:

To miłe, keidy zawodnika po przejściach potrafi jeszcze błysnąć Mruga
Powrót nie tak spektakularny jak Schmitta, ale niewątpliwie wyrazy uznania się należą
Ania
PostWysłany: Pon 12:30, 13 Kwi 2009    Temat postu:

Uprzedziłaś mnie Very Happy Miałam to napisać no
Ale cieszę się razem z Tobą, może to biodro "wróci do formy" i Lleyton będzie jeszcze wymiatał na korcie Very Happy
karinka
PostWysłany: Pon 12:21, 13 Kwi 2009    Temat postu:

przyszlam sie do Was tez ucieszyc ; )

Lleyton mi wygral turniej w Houston Very Happy

27 tytuł
499 wygrany mecz
1 wygrany turniej na red clay'u
1 wygrany turniej od Las Vegas 2007
1 wygrany turniej od operacji
turniej wygrany bez straty seta

awans o 31 oczek w rankingu na 57 miejsce

z biodrem jego bardzo roznie czasem dobrze czasem zle - jak sam mowi
ale caly czas sie rehabilituje i ma dobre nadzieje na przyszłosc
a jak on ma to ja tez Laughing
z tego zle wynika m.in. to ze nie istneije własciwie pierwszy serwis
ale on to poprawi Very Happy




Ania
PostWysłany: Czw 19:27, 12 Mar 2009    Temat postu:

Nie wiem kto pisał o nim, trzeba poprawić Mruga
Nie no, zawsze jest szkoda jeżeli sportowca wyłącza kontuzja.Szczególnie jeśli jest nim taki zawodnik jak Lleyton....Trzymam kciuki, że się wygrzebie i jeszcze pokaże na co go stać
karinka
PostWysłany: Czw 9:24, 12 Mar 2009    Temat postu:

cudnie słyszec ze go lubisz Very Happy

ja to od niedzieli jestem zupełnie rozwalona przez te informacje o nawrocie kontuzji
choc jeszcze ciagle mam nadzieje ze moze to tylko chwilowe
bo ja sobie po prostu nie wyobrazam bez niego, jeszcze nie teraz
juz te 4 lata mnie przerazily ze tak malo
a jakby mial odejsc teraz to juz w ogole masakra...

jedyne czym moge sie "pocieszac" to to ze bylam z nim od poczatku jego kariery i nie przegapilam ani jednego dnia

dlatego posłuchajcie rady starszej kolezanki
niech Wam zaden dzien kariery Novaka nie umknie
bo kiedys bedziecie pielegnowac kazda chwile jak najwiekszy skarb ; )



a, i kochane moje,
macie w pierwszym poscie bład w jego drugim imieniu
prawidłowo powinno byc : Glynn





ps. Mesari, masz swietny podpis Laughing
Mes
PostWysłany: Śro 22:10, 11 Mar 2009    Temat postu:

Nie martw się, ze mną nie lepiej

Kurczę... przykro by było. To jeden z najlepszych tenisistów w ogóle, tak na moje. Kiedy był w pełni formy, to ja, małe dzieciątko jeszcze, jego mecze oglądałam z oczyma okrągłymi z podziwu. [/quote]
karinka
PostWysłany: Śro 20:01, 11 Mar 2009    Temat postu:

tak w ogole co sie stalo?

mial operacje lewego biodra zaraz po powrocie z Igrzysk w Pekinie
w sumie od lutego 2008 gral z ta kontuzja bo sie nie mogł zdecydowac czy sie operowac czy nie
po operacji pauzował prawie poł roku
w styczniu wrocil
no i bylo dobrze przez dwa miesiace
on po kazdym meczu mowil ze jest coraz lepiej
ze jeszcze ma te lewa noge słaba ale go nic nie boli i ze to jest najwazniejsze, kwestia kilku miesiecy i wroci do pelni formy
zapowidzial ze zamierza grac jeszcze cztery lata i wrocic do czołowki

no a teraz zaczęlo go bolec

aha, a ta operacja to bylo: zrobic ja i grac dalej,
albo nie zrobic i skonczyc kariere

a mi sie robi niedobrze jak sobie pomysle co teraz dalej bedzie...
albo czego nie bedzie raczej...

11 lat mu kibicuje
od 11 jest moim osobistym numerem 1
i jesli to sie skonczy tak strasznie, przez kontuzje
to ... no własnie to nic
tylko swiat tenisowy i moj swiat bedzie troche uboższy...




to tak w telegraficznym skrócie

jestem walnieta ale rycze jak to pisze Embarassed
Ania
PostWysłany: Śro 19:25, 11 Mar 2009    Temat postu:

Ale co się dokładnie stało?Bo ja chyba nie w temacie.
karinka
PostWysłany: Śro 13:41, 11 Mar 2009    Temat postu:

juz nie jest tak dobrze jak było
w ostatnim meczu DC tak go bolalo to biodro
ze nie mogł biegac, serwowac, wzywal lekarza na kort

na razie polecial do IW i trenuje ale co z tego bedzie to nie wiem
i boje sie bardzo
bo jesli ta operacja sie nie udala to jest to koniec
Ania
PostWysłany: Nie 11:05, 01 Mar 2009    Temat postu:

To jest dobry krok W Memphis miał dobrą formę, może to oznacza powrót?
karinka
PostWysłany: Sob 20:44, 28 Lut 2009    Temat postu:

Memphis mu poszedł znakomicie
o Delray Beach mozna powiedziec cos zgoła przeciwnego - ale tu sporo zadecydowaly czynniki zewnetrzne ze tak sie wyraze

choc wiadomo, ze forme ma jeszcze niestabilna,
ale czego oczekiwac po połrocznej przerwie..

w kazdym razie wrocilismy do 100-tki
na chwile obecna jestemy na 72. miejscu
i to jest optymistyczna wiadomosc Very Happy
Ania
PostWysłany: Wto 18:45, 03 Lut 2009    Temat postu:

Turniej w San Jose całkiem fajnie obsadzony, patrzyłam tam wczoraj bo Andy Roddick też będzie i zauważyłam też Hewitta Mruga
O, ciekawe jak mu pójdzie z Samprasem Very Happy
karinka
PostWysłany: Wto 10:11, 03 Lut 2009    Temat postu:

Lleyton zagra na turnieju w Memphis pokazówke z Samprasem Very Happy
(wczesniej gra turniej w San Jose)
Ania
PostWysłany: Czw 16:40, 08 Sty 2009    Temat postu:

Kiefer miał przebłyski w zeszłym roku niezłej formy czasem, więc pokonanie go to dobry wynik Mruga
karinka
PostWysłany: Śro 19:31, 07 Sty 2009    Temat postu:

Lleyton wrócił i wygrał dwie trzy-setówki w Pucharze Hopmana : z Kieferem i z Hrbatym P

dobre wejscie, potrzebne mu te zwyciestwa
mowił w wywiadzie ze mial problem z wejsciem w rytm

ja teraz czekam na Sydney
come on!

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group